Qigong – Tai Chi – Joga (i wiele innych) – dlaczego warto ćwiczyć?

Kiedy ktoś mnie spytał dwadzieścia lat temu: “Co to jest Qigong i Tai Chi?” – w ciągu kilku minut, zwięźle i wyczerpująco odpowiedziałem na pytanie, precyzyjnie określając czym te dziedziny się wyróżniają i jaki im przyświeca cel. Ponieważ zajmowałem się tematem dopiero kilka lat, wydawało mi się, że wiem już wszystko co powinienem wiedzieć. Upłynęło trochę czasu i ponownie znalazłem się w sytuacji gdzie zadano mi podobne pytanie. Tym razem, zdołałem prawdopodobnie zanudzić mego rozmówcę pół godzinnym wykładem, różnorodnością przykładów, szerokim wachlarzem odmian i podejść do praktyki. Mógłbym jeszcze tak opowiadać przez następne pół godziny… Po kolejnych dziesięciu latach, moje odpowiedzi stają się krótkie i enigmatyczne. Zdaję sobie coraz bardziej sprawę z tego jak mało wiem i jak bardzo różnią się nasze indywidualne cele, spojrzenia i interpretacje. Jednocześnie, bardzo wiele nas łączy, wspólnie zadajemy sobie podobne pytania i często borykamy się z podobnymi wyzwaniami. Zastanawiając się dlaczego warto ćwiczyć, każdy odnajdzie swoje własne powody, które na dodatek, z czasem mogą się diametralnie zmienić. Dla mnie, praktyka pomaga mi urzeczywistnić to co trudno byłoby mi wypracować w zawirowaniach codziennego życia, pracy i obowiązków. Oprócz zdobywania chleba powszedniego, dobrze jest poświęcić trochę uwagi i energii dla odnalezienia pogody ducha, zdrowia, radości życia. Jak odnaleźć się w Naturze, odnaleźć się w świecie, we własnej skórze, własnym ciele, własnej pracy, własnej głowie? Jak polubić siebie? Innych? Świat? – Oto pytania, na które pomaga mi odpowiedzieć mój trening. Qigong/Tai Chi/Joga/Medytacja to dla mnie nieustanna kultywacja i nieustanna obserwacja. To jakość BYCIA. Nie ćwiczymy godzinę dziennie. Ćwiczymy cały czas. To ciągłe odnajdywanie się tu i teraz. To nieprzerwana świadomość. To nieustanna kreacja swoich myśli, słów i czynów. To świadomość postury, oddechu, napięcia. Świadomość innych, zwracanie uwagi na ich reakcje. Zauważanie swoich reakcji. Tego co się wokół dzieje. Dążenie do odnalezienia równowagi w sobie i na zewnątrz siebie. To sposób na zmianę zwykłego w niezwykłe, przeciętnego w wyjątkowe, nudnego w ciekawe. Sposób na odkrycie magii życia! ...

Codzienna kultywacja jakości życia.

Każdego poranka, ponownie budzisz się w jakimś miejscu, budzisz się w jakimś ciele, budzisz się w jakimś umyśle i zaczynasz opowiadać swoją historię od samego początku, tworzyć ją od nowa. Przypominasz sobie gdzie jesteś. Przypominasz sobie kim jesteś. Przypominasz sobie co masz do zrobienia. Przypominasz.. To ładne słowo ale czy wiesz, że pamięć ludzka jest kreowana za każdym razem kiedy coś sobie przypominamy? Nie jesteśmy komputerem “przechowującym” wspomnienia tego co wczoraj. Każda scena z przeszłości powstaje w naszych umysłach na nowo, kiedy tylko chcemy ją sobie przypomnieć! Niesamowite! Nieustanny proces twórczy! Tak jak nasze codzienne życie. Każdego ranka budzisz się i tworzysz wszystko na nowo. Układasz to sobie tak jak się już przyzwyczaiłeś, tak jak uwarunkowało Cię środowisko, tak jak wygodnie.., tak jak wierzysz, że jest to jedyny sposób. A przecież wiemy, że sposobów jest wiele. Wystarczy zmienić krąg kulturowy, środowisko społeczne, miejsce zamieszkania albo pracę i nagle zdajemy sobie sprawę, że można zupełnie inaczej.. Albo wystarczy zmienić.. sposób myślenia. Zmienić i często go wprowadzać w życie, praktykować, wykorzystywać, kultywować. To najprostsza a jednocześnie najbardziej wymagająca zmiana. Wymaga naszej własnej pracy, wysiłku, chęci, czasu i cierpliwości. A tego wszystkiego nam ciągle brakuje. Obudź się – pomyśl o czymś miłym, doceń dobry, nocny spoczynek. Przeciągnij się i doceń swoje ciało. Wstań i doceń gdzie jesteś. Powędruj do łazienki i podziękuj za wodę. Przejdź do kuchni i przygotuj coś zdrowego, smacznego, pożywnego, dziękując za jedzenie. Wyjdź do świata, doceń go, siebie samego i zrób coś dobrego! ...

Czym jest i czym nie jest duchowość?

Siedzę właśnie w pociągu i obserwuję dziesięcioletnią dziewczynkę i jej tatę. Jaka wspaniała para! Tata przejawia tyle entuzjazmu i radości w rozmowie i zabawie ze swą córeczką! Jest taki zaangażowany! Jest to dla mnie wspaniały przykład tego jak możemy się nawzajem traktować, jak możemy ze sobą być. Pełni miłości. Myślę, że możliwe jest być takim w stosunku do wszystkiego i wszystkich. Wymaga to uważności i wysiłku. Trzeba to w sobie kultywować. Ale jest to możliwe. Wydaje mi się, że gdy widzimy kogoś kto potrafi w ten sposób traktować nie tylko ukochaną, czy członka rodziny, to mamy wrażenie, że to jest właśnie duchowość. Być może tak właśnie jest. Miłość do wszystkiego i dla wszystkich. Być może odczuwanie miłości do wszystkich jest duchowością. Być może odczuwanie wdzięczności jest duchowością. Być może odczuwanie szczęścia jest duchowością. Być może odczuwanie wewnętrznego spokoju jest duchowością. Z całą pewnością okazywanie gorliwości i robienie wszystkiego na pokaz, bycie nadmiernie surowym wobec siebie i innych, brak poczucia wdzięczności, okazywanie gniewu, pesymizm i strach – to nie jest duchowość. A Ty które z nich praktykujesz? ...

Unikaj nieporozumień.

Uprość swe życie i odkryj co jest dla ciebie ważne. Nie myl pojęć. Mylimy edukację z inteligencją. Szczęście z przyjemnością. Sukces z wynikami sprzedaży. Prawdziwą wartość z popularnością. Długowieczność z ilością przeżytych lat. Zdrowie z wyglądem. Lajki Facebooka z prawdziwymi relacjami międzyludzkimi. Rozmiar mięśni z poziomem sprawności. Seks z miłością. Przesłodzone, przetworzone, wyjałowione pseudo-jedzenie z wartościowym pożywieniem. Pozerstwo z pewnością siebie. Agresję z prawdziwą siłą. Skromność ze wstydliwością. Dobroczynność na potrzeby podatkowe z hojnością. Mylimy przetrwanie z rozkwitem. Egzystencję z Życiem. ...

Vipassana – ponownie… (wspomnienia z przeszłości)

Tym razem los zaprowadził mnie do miejsca urodzin Buddy – miejscowości Lumbini w Nepalu. Jest to niepozorna, mała miejscowość odwiedzana przez pielgrzymów – buddystów z całego świata. ( na świecie jest około 350 milionów wyznawców ). Na stosunkowo niewielkim obszarze wybudowano wiele klasztorów reprezentujących przeróżne odmiany buddyzmu od Japoni i Chin poczynając, na Sri Lance, Tajlandii i Tybecie kończąc. Nie Budda jednakże jest powodem mych odwiedzin. Jestem tu aby uczestniczyć w kolejnym doświadczeniu techniki medytacyjnej Vipassany. Choć wielu przyjeżdża tutaj aby oglądać przepiękne świątynie czy przyklasztorne ogrody, moja podróż zabierze mnie bardziej „w głąb” niż „na zewnątrz”. To nastawienie widoczne jest już w architekturze ośrodka w którym spędzę kolejne dziesięć dni. Bardziej przypomina on więzienie niż cokolwiek innego. Wszystko to po to aby nie rozpraszać uwagi tym co dzieje się na zewnątrz lecz skupić ją całkowicie na tym co w nas samych. Vipassana to doświadczenie nie dla każdego. Nie wszyscy jesteśmy skłonni poddać swój umysł i ciało próbie wyciszenia i pracy wewnętrznej przez dziesięć godzin dziennie, dziesięć dni pod rząd. Pierwsze dni są zawsze trudne, jednak efekty bardzo często przechodzą najśmielsze oczekiwania. Intensywność takiego doświadczenia jest trudna do porównania z czymkolwiek innym. Dziesięć dni kompletnej ciszy, niemal nieustannej medytacji i obserwacji wewnętrznych procesów zachodzących w każdym z nas, przynosi często nieoczekiwane rezultaty, uświadomienia sobie prawd o nas samych, których często uświadamiać byśmy sobie nie życzyli. A wszystko to w otoczeniu kilkudziesięciu osób, ktore tak jak my próbują poznać siebie samych i dotrzeć do przyczyn tego, dlaczego jesteśmy tacy a nie inni, dlaczego nasze życie rozwija się w takim a nie innym kierunku…? Nie często mamy okazję spojrzeć w siebie samych tak głęboko. Nie często mamy okazję na tak intensywne ” wyciszenie „. Może dlatego stosunkowo nieliczne kursy Vipasany w Europie są zarezerwowane na długo przed terminem a chętnych jest bardzo wielu?.. ...

Podążajmy za Naturą – Naturalna kultywacja zdrowia

Ucz się od Natury Jesteś jej częścią Nie unikaj jej Podążaj za nią, nie przeciw niej Twoje ciało i umysł są jej cząstką. Zwracaj na nie uwagę jak i na wszystko co je otacza. To Twoi nauczyciele Bądź uważny Używaj oddechu aby kontrolować swoje ciało i umysł. Odkryj, że oddech jest pomostem pomiędzy nimi. Oddychaj głęboko i w pełni. Szukaj prostoty. Nie komplikuj wszystkiego. Życie jest wystarczająco zakręcone. Upraszczaj swoją pracę. Upraszczaj swoje posiłki. Upraszczaj swoje potrzeby. Upraszczaj swoje życie. Im więcej rzeczy dodajesz tym bardziej się rzeczy komplikują. Znajdź piękno w prostocie. Ciesz się prostymi przyjemnościami i naucz się je rozpoznawać na co dzień. Rozwijasz to co robisz. Powtarzanie tworzy nawyki. Wybierz  co chcesz rozwijać. Bądź więcej tym kim chcesz być. Bądź więcej takim jaki chcesz być. Bądź mniej tym i takim jakim nie chcesz być. Powtarzaj to wystarczająco długo i stanie się to Twoją naturą. Stanie się to Tobą. Żyj swoim życiem. Inspiruj się innymi ale to TY musisz podążać wybraną drogą. Uczyń ją prawdziwie Twoją poprzez własną wędrówkę a nie czytanie i rozmyślanie o niej. Wybieraj to co do Ciebie najbardziej przemawia. Resztę zostaw innym. Jak nie jesteś pewien co wybrać – pytaj siebie! Jesteś jedyną osobą, która może na to pytanie odpowiedzieć! Spełniaj to co przychodzi do Ciebie naturalnie. Jesteś jedyny w swoim rodzaju, z własnymi zaletami i słabościami. Rozwijaj te pierwsze i pozbądź się tych drugich. Zwracaj uwagę na to co jesz i pijesz. Wraz z powietrzem którym oddychasz – to składniki z których jesteś zbudowany! Wybieraj świeżą, unikaj przetworzonej żywności. Zwłaszcza słodyczy. Różnorodność jest ważna. Bądź świadomy dlaczego jesz, ile, co jesz, kiedy i w jaki sposób spożywasz jedzenie. Pozwól ciału na odpoczynek i regenerację po intensywnym wysiłku fizycznym. Pozwól by Twój system trawienny miał regularne okazje na odpoczynek i regenerację. Twoje ciało jest przygotowane na okresy obfitości i braku. Pozwól mu poczuć głód od czasu do czasu. Pozwól umysłowi na odpoczynek i regenerację. Znajdź swą ulubioną formę medytacji. Upewnij się, że wystarczająco się wysypiasz. Nie przestawaj się poruszać! Twoje ciało potrzebuje biegać, skakać, przeciągać się. Zwracaj uwagę na swoją posturę. Powtarzanie tworzy nawyki! Upewnij się, że otrzymujesz dzienną dozę fizycznej i umysłowej aktywności i stymulacji. Spoć się każdego dnia. Dobry stres (eustress) jest bodźcem do zmiany, adaptacji i rozwoju. Nie izoluj się zawsze od zimna, upału, deszczu czy śniegu. Przyzwyczajaj ciało i umysł do zmiennych okoliczności. Spędzaj regularnie trochę czasu w naturze. Doceniaj. Rozwiń w sobie nawyk dostrzegania ludzi, rzeczy i sytuacji w swoim życiu za które jesteś wdzięczny. Miej świadomość jakie masz często szczęście! ...

Docenienie, zrozumienie wartości tego co jest.

Każdego dnia staram się pamiętać aby doceniać każdą chwilę. Każdego dnia staram się pamiętać jakim jestem szczęściarzem. Każdego dnia staram się pamiętać jakim przywilejem jest mieć pożywienie, wodę, dach nad głową, prysznic, lodówkę, zdrowie, wolność, wykształcenie, rodzinę, przyjaciół, czas i mnóstwo innych rzeczy! Każdego dnia staram się pamiętać aby nie denerwować się drobnymi niedogodnościami, których życie nam czasami nie skąpi. Każdego dnia staram się pamiętać aby nie narzekać i się nad sobą nie użalać tylko dlatego, że zapomniałem iż mój przejściowy problem nie czyni mnie centrum całego wszechświata! Wciąż próbuję, dzień po dniu, raz po raz dopóki nie stanie się to moim nawykiem. Dopóki nie stanie się to czymś całkowicie naturalnym. Dopóki w pełni sobie nie uzmysłowię, że niczego mi nie brakuje. A gdy już nie ma oczekiwań, ignorancji, użalania nad sobą i poczucia, że „mi się należy” jedyne co pozostaje to DOCENIENIE, ZROZUMIENIE WARTOŚCI TEGO CO JEST. ...

Dwie strony medalu.

Yin i Yang lub też aspekt dwoistości, obecny jest we wszystkim. Mężczyzna/Kobieta, Dzień/Noc, Ciemność/Jasność itd., itp. Nic dziwnego zatem, że nasza codzienna praktyka zawiera obydwa elementy. Nie staramy się odnaleźć jakiejś jakości bycia, która nie jest ani Yin ani Yang. Wprost przeciwnie – otwórzmy się na oba elementy jako integralną część życia. Tak długo jak pozostają one wzajemnie proporcjonalne do siebie i do naszych specyficznych potrzeb, zachowamy równowagę. Gdy próbujemy rozwinąć w życiu pozytywne, zdrowe nawyki, pamietajmy o obu stronach medalu. Na przykład: Yang                                                                                         Yin Ćwicz, poruszaj się intensywnie, szybko.                        Ćwicz, delikatnie, powoli. Jedz różnorodne, pożywne posiłki.                              Odpocznij od jedzenia, pość. Oddychaj głęboko, intensywnie.                      Oddychaj delikatnie, ćwicz wstrzymanie oddechu. Spędzaj czas w mieście.                                                     Spędzaj czas w naturze. Przyzwyczajaj się do gorąca.                                         Przyzwyczajaj się do zimna. Myśl, używaj intelektu.                                                                      Medytuj. Pracuj, bądź aktywny.                                                             Śpij, odpoczywaj. Itd.. Lista nie ma końca.  Obie strony sa potrzebne. Bądź kreatywny. ...

Eustress (Pozytywny stres) i Distress (Negatywny stres) – Yin i Yang praktyki zdrowia

Nasze zdrowie i jakość życia kształtuje wiele różnorodnych aspektów takich jak np. aspekty umysłowe, fizyczne, duchowe, emocjonalne, społeczne, środowiskowe. Nasze umiejętności poznawcze i intelektualne. Stopień naszej fizycznej funkcjonalności. Nasze mentalne i emocjonalne nastawienia, wzorce, nawyki, uwarunkowania. Nasze zachowania i funkcjonalność społeczna. Wpływy środowiska: woda którą pijemy, żywność którą spożywamy, przestrzeń w której mieszkamy, okolice w których przebywamy, oczekiwania i nastawienia innych do nas. Wszystko to ma wpływ na naszą fizyczną i mentalną kondycję. Każdy z nas ma jakieś słabe i mocne strony. Czasem naszą mocną stroną jest nasz umysł, pamięć lub kreatywność. Czasem naszą słabością jest brak wytrzymałości, gibkości czy siły. Lub na odwrót. Jest ogromna liczba możliwych kombinacji. Zazwyczaj, mamy tendencje do powtarzania i kultywacji tego co jest już dla nas łatwe. Niestety, powtarzanie jedynie tego w czym już jesteśmy dobrzy doprowadzi jedynie do dalszego braku równowagi. To tak jak tylko rozwiązywanie krzyżówek nie wystarczy do utrzymania wszechstronnie sprawnego umysłu, odrobina tai chi, jogi czy siłowni może być nie wystarczająca dla utrzymania organizmu w optymalnej kondycji. Musimy podejść do swego organizmu kompleksowo, rozwinąć kreatywność, stopniowo likwidować ograniczenia i odnajdywać kolejne, ciekawe wyzwania. Zacznijmy zatem poznawać samych siebie. Ważne jest abyśmy rozpoznali swoje naturalne predyspozycje, wspierali swe silne strony i przede wszystkim kierowali uwagę na nasze słabe punkty, rozwijając w ten sposób o wiele bardziej stabilną i łatwiejszą do utrzymania pozycję równowagi. Często jest nam trudno przyznać się przed samym sobą, że pewne aspekty naszego życia lub bycia pozostawiają wiele do życzenia (zwłaszcza jeśli chodzi o nasze własne nawyki i zachowania). Pierwszym krokiem w kierunku zmiany jest uświadomienie sobie, że jest jeszcze dużo do zrobienia i nie ma co odkładać tego robienia na bliżej nie określone „później”… Na poziomie fizycznym, ulegamy pokusie powtarzania tych aktywności z którymi jesteśmy już dobrze zaznajomieni. Na przykład, jeśli osiągnęliśmy już jakiś stopień fizycznej koordynacji lub gibkości ruchowej, często mamy tendencje do ignorowania potrzeby pracy nad siłą czy wytrzymałością, wymyślając liczne wytłumaczenia i wymówki. Podobnie dzieje się na poziomie umysłowym. Sukces w naukach ścisłych nie powinien dawać nam powodów do nieznajomości przedmiotów o charakterze bardziej abstrakcyjnym. Często przekonujemy samych siebie, że nie zdołamy wiedzieć wszystkiego o wszystkim, i jest to prawda, dopóty dopóki nie używamy takich argumentów jako wymówki do zaprzestania procesu rozwoju i ulepszania naszych zdolności adaptacyjnych. W obecnych czasach, większość z nas zaznajomiona jest z koncepcją stresu i konsekwencji jakie stres za sobą niesie. Niestety niewielu słyszało o pojęciu Eustresu czyli stresu pozytywnego, który jest w stanie nas stymulować, motywować i ogólnie przyczynić się do rozwoju i wzmocnienia naszych umiejętności funkcjonowania w bardziej efektywny i optymalny sposób. Dobrze udokumentowanym i przebadanym przykładem działania pozytywnego stresu jest wpływ ćwiczeń fizycznych na rozwój naszego ciała. Stopniowy i systematyczny trening prowadzi do harmonijnego rozwoju i wzmocnienia organizmu, polepszenia markerów biologicznych, i pozytywnych zmian psycho-fizycznych. Regularny trening umysłowy prowadzi do rozwoju podobnej efektywności i wzmożonej umiejętności absorbowania, przetwarzania, interpretacji i użytkowania nowych informacji. Wszystko to wskazuje jednoznacznie jak ważnym jest aby nie unikać trudności i wyzwań, których nie szczędzi nam życie. W rzeczy samej, wyzwania, które tworzymy sobie z własnej inicjatywy (np. decyzja popracowania nad kontrolą swoich emocji) mogą nam pomóc gdy życie, nieuchronnie, przedłoży nam swe własne, indywidualnie dobrane wyzwania. Poprzez częstą praktykę umiejętności czy sytuacji, które sprawiają nam trudności, nieuchronnie stajemy się lepiej przygotowani do stawienia im czoła w życiu codziennym. Oczywistym jest, że jeśli mamy kłopoty ze stawami kolanowymi, powinniśmy zwrócić specjalną uwagę na ten obszar naszego ciała. Jeśli doświadczamy kłopotów z kręgosłupem lędźwiowym, dobrze by było przyjrzeć się bliżej, możliwym przyczynom takiego stanu rzeczy i sposobom jego zapobiegania. Jeśli czujemy się przytłoczeni ogromem jakiś prac umysłowych stojących przed nami, dobrze by było zwrócić szczególna uwagę na to jak moglibyśmy się do nich przygotować, usprawnić w naszym indywidualnym treningu. W momencie gdy wdrażamy w praktykę zrozumienie wartości jakie reprezentują trudności dnia codziennego, zaczynamy zdawać sobie sprawę, że okazji do zmiany i rozwoju nigdy nam w życiu nie zabraknie, a przed nami otwierają się podwoje do niezwykłych doświadczeń i możliwości! A Ty? Czy dostrzegasz pozytywne strony trudności, które doświadczasz w życiu? Czy jesteś świadomy okazji do wzrostu jakie Ci każde wyzwanie ze sobą przynosi? ...

Czego nie używasz to tracisz!

Utrzymanie zdrowia podobne jest do jazdy rowerem. Nie można jechać rowerem, nagle się zatrzymać i oczekiwać, że nie stracimy równowagi. W momencie gdy przestajemy poruszać się do przodu, zaczynamy tracić równowagę.  W momencie gdy przestajemy kultywować zdrowe nawyki, nasze zdrowie zaczyna się, czasami niezauważalnie, pogarszać. W momencie gdy przestajemy używać swoich mięśni – zaczynają one słabnąć. W momencie gdy przestajemy się rozciągać – stajemy się coraz bardziej sztywni i powoli tracimy mobilność. W momencie gdy przestajemy stymulować  umysł do zapamiętywania, znajdowania rozwiązań, rozpoznawania i zwiększania prędkości reakcji – nasze możliwości umysłowe zaczynają się zmniejszać. Naszą główną bronią, która jest w stanie zatrzymać te zmiany, a przynajmniej je spowolnić, jest nasz nieustanny wysiłek aby kontynuować umiejętności wykonywania przeróżnych zadań, a może nawet umiejętności te rozwijać. Wysiłek ten daje nam szansę optymalnego funkcjonowania tak długo jak tylko to możliwe. CO ROBIMY TYM SIĘ STAJEMY, TO WZMACNIAMY. Mało stymulujące przyjemności jak oglądanie telewizji czy granie w komputerowe gry, choć może nieszkodliwe w niewielkich ilościach, łatwo stają się naszym ulubionym sposobem na spędzanie czasu wolnego, rozwijając silnie uzależniające nawyki, które rzadko są jakimkolwiek „wyzwaniem” czy pozytywnym bodźcem dla rozwoju naszych możliwości fizycznych i umysłowych, przyczyniając się w ten sposób do pogorszenia jakości naszego życia. Stopniowe ograniczanie naszych spotkań, kontaktów z innymi, poleganie tylko na wzorcach i rozwiązaniach które są nam bardzo dobrze znane, a nawet praktyka, trening i powtarzanie tych samych elementów bez wprowadzania nowych usprawnień i wyzwań, często prowadzi do powolnego spadku formy psycho-fizycznej. Czy jest tak tylko dlatego, że jesteśmy coraz starsi? A może dlatego, że coraz bardziej nam się nie chce..? Jesli popatrzymy na przykłady tych, którzy mimo zaawansowanego wieku, kontunuują pracę w swych dziedzinach, ucząc się, praktykując, ćwicząc, przeprowadzając badania, łatwo można zauważyć, że ich umiejętności nie są ograniczone ich chronologicznym wiekiem. W bardzo pozytywnym tych słów znaczeniu! Jeszcze jeden powód aby nie przestawać ROBIĆ!   ...